Odnośnie odrabiania strat, bardzo dobrze dla mnie działa nazwa Volatility Drag/Tax, ukuta przez Marka Spitznagela. Tu wraca też całe "don't get bust" i dbanie aby za mocno nie spadać.
„Volatility Tax” fajna nazwa, a to po prostu matematyka. Spitznagel istotnie idzie dalej i proponuje stosowanie „Tail hedge” (podobnie jak Taleb), aby bronić porfel przed zmiennością i większymi obsunięciami kapitału. Poniższe video dobrze to objaśnia:
Odnośnie odrabiania strat, bardzo dobrze dla mnie działa nazwa Volatility Drag/Tax, ukuta przez Marka Spitznagela. Tu wraca też całe "don't get bust" i dbanie aby za mocno nie spadać.
Super wpis!
Dziękuję Szymon za Twój komentarz.👍
„Volatility Tax” fajna nazwa, a to po prostu matematyka. Spitznagel istotnie idzie dalej i proponuje stosowanie „Tail hedge” (podobnie jak Taleb), aby bronić porfel przed zmiennością i większymi obsunięciami kapitału. Poniższe video dobrze to objaśnia:
https://youtu.be/o3Qno1rT-nw?si=aM74lhtJOWt5fLUO